PIĄTEK 10.04

 

1.„Koszyczek z pisankami”- kolorowanie kredkami na kartce sylwety koszyczka i wklejenie do niego trzech pisanek. Dziecko przelicza ile pisanek wkleiło do koszyczka.

 

2. Zestaw zabaw ruchowych.

szarfy/apaszki/chusteczki

 

Część wstępna

 - „Sprzątanie” – zabawa orientacyjno-porządkowa. Dzieci swobodnie maszerują. Na hasło:           Sprzątamy! biegają i machają szarfami tak, jakby wycierały kurz.

 

Część główna

 - „Ogrodnik” – zabawa bieżna. Rodzic-drzewko stoi w miejscu, dziecko porusza się swobodnie.  Na hasło rodzica  Idzie ogrodnik! dzieci muszą schować się za drzewkiem-rodzicem. Później następuje zamiana.

 - „Lisie ogonki” – zabawa z elementem chodzenia na czworakach. Dzieci zaczepiają szarfy za   ubranie (szarfy to lisie ogony). Na sygnał rodzica chodzą na czworakach i udają lisy.

- „Kurczaczki” – zabawa skoczna. Rodzic układa na podłodze szarfy zwinięte w kulkę. Dzieci        zakrywają szarfy stopami. Na sygnał rodzica skaczą po całej sali, udając kurczaczki. Na kolejny sygnał rodzica wracają do pozycji wyjściowej.

- „Śmigus-dyngus” – zabawa z elementem biegu. Dziecko z szarfą goni rodzica, kiedy dotknie   szarfą następuje zamiana ról.

 

Część końcowa

- „Pisanki” – zabawa uspokajająca. Dzieci siadają skrzyżnie. Rodzic przed dzieckiem kładzie stronę z gazety. Na sygnał rodzica dziecko zgniata gazetę na kształt jajka.

 

3. Bajeczka wielkanocna– słuchanie opowiadania A. Galicy.

 

Bajeczka wielkanocna

Wiosenne słońce tak długo łaskotało promykami gałązki wierzby, aż zaspane wierzbowe kotki zaczęty wychylać się z pączków.

– Jeszcze chwilę – mruczały wierzbowe kotki – daj nam jeszcze pospać, dlaczego już musimy wstawać?

    A Słońce suszyło im futerka, czesało grzywki i mówiło:

    – Tak to już jest, że musicie być pierwsze, bo za parę dni Wielkanoc, a ja mam jeszcze tyle  roboty. Gdy na gałęziach siedziało już całe stadko puszystych kotków, słońce powędrowało dalej. Postukało złotym palcem w skorupkę jajka – puk, puk! i przygrzewało mocno.

    – Stuk – stuk! – zastukało coś w środku jajka i po chwili z pękniętej skorupki wygramolił się   malutki, żółty kurczaczek. Słońce wysuszyło mu piórka, na głowie uczesało mały czubek i przewiązało czerwoną kokardką.

    – Najwyższy czas – powiedziało – to dopiero byłby wstyd, gdyby kurczątko nie zdążyło na Wielkanoc.

   Teraz Słońce zaczęło się rozglądać dookoła po łące, przeczesało promykami świeżą trawę, aż w   bruździe pod lasem znalazło śpiącego Zajączka. Złapało go za uszy i wyciągnęło na łąkę.

   - Co się stało, co się stało? – zajączek przecierał łapką oczy.

- Już czas, Wielkanoc za pasem – odpowiedziało Słońce – a co to były za świę­ta bez   wielkanocnego zajączka? Popilnuj kurczaczka, jest jeszcze bardzo malut­ki, a ja pójdę obudzić jeszcze kogoś.

    - Kogo? Kogo? – dopytywał się zajączek, kicając po łące.

    - Kogo? Kogo? – popiskiwało kurczątko, starając się nie zgubić w trawie.

    - Kogo? Kogo? – szumiały rozbudzone wierzbowe kotki. …

  I wtedy Słońce przyprowadziło do nich małego Baranka ze złotym dzwon­kiem na szyi.

   -  To już święta, święta – szumiały wierzbowe kotki, słońce głaskało wszystkich promykami,    nucąc taką piosenkę:

    W wielkanocny poranek

    Dzwoni dzwonkiem Baranek,

    Dzwoni dzwonkiem Baranek,

    A kurczątko z zającem

    Podskakuje na łące.

    Wielkanocne kotki,

    Robiąc miny słodkie,

    Już wyjrzały z pączka,

    Siedzą na gałązkach,

    Kiedy będzie Wielkanoc?

    Wierzbę pytają.

Po wysłuchaniu rodzic zadaje pytania dotyczące treści utworu:

 

Kto obudził kotki na wierzbie?;

Kogo następnego obudziło słoneczko?;

Co kojarzą się wam ze świętami wielkanocnymi? itp.

 

4. Zabawa ruchowa  i dźwiękonaśladowcza: dzieci naśladują odgłosy i sposób poruszania się zwierząt z opowiadania.